Mity na temat pszczół

Co wiemy o tych owadach?

Pszczoły towarzyszą człowiekowi od dawna. Podbieramy im miód i inne produkty, nauczyliśmy je mieszkać w specjalnie przygotowanych ulach, jesteśmy przyzwyczajeni do ich widoku. Wydaje się, że to owad, o którym wiemy wszystko, bo przecież pojawia się w kreskówkach dla dzieci, książkach czy filmach. No i każdy przecież spróbował kiedyś miodu! Tymczasem rodzina pszczołowatych tylko w samej Polsce składa się z prawie pół tysiąca różnych gatunków, z których przytłaczająca większość nie ma nic wspólnego z produkcją miodu. Zresztą nawet na temat samej pszczoły miodnej pokutuje wiele mitów. Dr Aneta Sikora ze Stowarzyszenia Natura i Człowiek bierze na warsztat najpopularniejsze z nich.

Każda pszczoła może użądlić

Każdy gatunek pszczoły pochodzący z umiarkowanej strefy klimatycznej może użądlić. Pszczoły należą do grupy żądłówek i podobnie jak osy czy mrówki posiadają żądła. Co ważne, żądła posiadają jedynie samice, więc tylko one mają możliwość takiego sposobu obrony. Wśród pszczół najbardziej wyspecjalizowane żądła posiadają pszczoły miodne. Jest to związane z najwyższym, pośród pszczół, zaawansowaniem struktury społecznej. Mówiąc wprost pszczoła miodna ma dużą rodzinę, którą będzie bronić za wszelką cenę. Dlatego ich żądła wyposażone są w haczyki, które zatrzymują żądło wraz z pęcherzykiem jadowym w ciele ofiary, aby wpompować jak najwięcej jadu. Trzmiele to także pszczoły społeczne, jednak one mają gładkie żądła i nie tracą życia wraz z użądleniem. Reszta gatunków pszczół ma żądła proporcjonalne do wielkości swego ciała. Biorąc pod uwagą zazwyczaj niewielkie rozmiary pszczół samotnic, możemy wnioskować, że ich żądła nie będą w stanie przebić naszej skóry. Do tego jeśli nauczymy się rozróżniać samce od samic będziemy mogli być w 100% pewni, że czasem napotkane przez nas osobniki pszczół są całkowicie „bezbronne”.

Wszystkie pszczoły produkują miód

Miód jest produkowany w celu zaspokojenia potrzeb pokarmowych wielopokoleniowej i wielosezonowej owadziej rodziny. Wśród pszczół, w naszej strefie klimatycznej, takową rodzinę posiada tylko pszczoła miodna. Jedynie ten gatunek przetwarza nektar bądź spadź w produkt o tak długiej dacie ważności! Dla funkcjonowania rodziny pszczoły miodnej zakonserwowany zapas pokarmu jest niezbędny, aby chociażby przetrwać zimę. Do pszczół społecznych należą również trzmiele, jednak ich rodzina funkcjonująca tylko jeden rok, nie ma tak wysokiego zapotrzebowania na zapas pokarmu. Dlatego odpowiednikiem trzmielego miodu jest nakrop, czyli odparowany nektar. Nakrop trzmieli może być dla ludzi trujący, ponieważ trzmiele zbierają nektar z roślin o takich właściwościach. Na szczęście pszczoła miodna, tak samo jak my jest wrażliwa na substancje trujące i dlatego korzystamy z dobrodziejstw słodkich miodów.

Samce i trutnie pracują na kwiatach

Samce pszczół pracują na kwiatach, ponieważ się na nich odżywiają. Jedynym odstępstwem od tej reguły są samce pszczoły miodnej, czyli trutnie. Trutniami bowiem nazywamy samce pszczoły miodnej. One karmione są w ulach przez robotnice, więc nie mają potrzeby zbierania pokarmu z kwiatów. Wśród pozostałych gatunków pszczół samce muszą odżywiać się same, więc ich obecność na kwiatach jest tak samo pożyteczna. No może nie do końca tak samo… Dla przykładu samce trzmieli uwielbiają spijać sfermentowany nektar, co sprawia, że często zamiast pracować na kwiatkach po prostu się na nich wylegują…

Tylko robotnice pszczół są pracowite i zapylają kwiaty

U pszczół robotnice występują jedynie u gatunków właściwie społecznych, czyli u pszczoły miodnej i trzmieli. Przez wzgląd na swoją liczebność i życiowe zadanie możemy pokusić się o stwierdzenie, że są najbardziej pracowite. Ich zadanie polega na gromadzeniu pokarmu dla wykarmienia całej rodziny, dlatego bardzo sprawnie uwijają się w pracy na kwiatach. U pszczół samotnych nie występują robotnice, jednak pracowitość samic także jest niezwykła. Zazwyczaj występują krótko w sezonie i muszą się sporo napracować, aby wyprowadzić nowe pokolenie. Każde złożone jajo wymaga przecież porcji pyłku i nektaru. W odniesieniu do samców pszczół, możemy powiedzieć, że nie dorównują pracowitości pszczelej „płci pięknej”. A to dlatego, że dbają wyłącznie o siebie. Tak czy inaczej zbierają pokarm z kwiatów w konsekwencji je zapylając, więc pożyteczności nie można im odmówić. No może z wyjątkiem trutni, czyli samców pszczoły miodnej. One akurat stronią od kwiatów będąc karmionymi przez robotnice w ulu. Ale to jedyny wyjątek w  świecie pszczół opartym na zapylaniu roślin!

Pszczoła miodna jest żółto-czarna

Wizerunek czarno-żółtego owada skojarzonego z pszczołą miodną wynika z kontekstu kulturalnego. Wystarczy przypomnieć sobie bajkę o Pszczółce Mai, która została przedstawiona właśnie w tych barwach. W rzeczywistości jednak pszczoła miodna Apis mellifera ubarwiona jest odcieniami brunatnymi. Co prawda może być dodatkowo pokryta włoskami o kolorach od żółtych po czarne, ale będą to tylko domieszki do barwy brunatnej. Wśród bogatej nadrodziny pszczół występują jednak gatunki o ubarwieniu żółto-czarnym. Przykładem są pszczoły z rodzaju makatka Anthidium sp. lub trzmiel Bombus sp. Głownie takie zestawienie barw jest jednak zarezerwowane dla walecznych i drapieżnych błonkówek, czyli os Vespa sp. Ma to być wyraźny sygnał „nie zadzieraj ze mną!”.

Pszczoła miodna w zimie śpi

W rodzinie pszczoły miodnej zimuje królowa oraz robotnice. U społecznych trzmieli zimują zapłodnione matki. U pozostałych gatunków pszczół – różne stadia rozwojowe od jaj, po larwy i poczwarki, aż po dorosłe owady. Czy o pszczołach możemy powiedzieć, że w zimie śpią? Nie jest to z pewnością prawidłowe określenie dla społecznej pszczoły miodnej. U tego gatunku okres zimy to czas ciągłej pracy. W ulu pozostają wtedy robotnice wraz z królową i konieczne jest, aby wewnątrz panowała temperatura w granicach ok. 30⁰C. Aby tego dokonać robotnice zbijają się w ciasną kulę tworząc tzw. kłąb i wytwarzają ciepło poprzez ruch własnego ciała. Ich aktywność oraz metabolizm jest zmniejszone do minimum – na tyle aby utrzymać ciepło w ulu, ale na pewno nie jest to metabolizm zimowego snu. Pozostałe gatunki pszczół zapadają w zimową hibernację. U owadów proces ten zwany jest diapauzą i polega na zapadnięciu w spoczynek zanim nastanie zima i powrotu do aktywności na wiosnę.

 

 

Trzmiel to inaczej bąk

Bąkami określano niegdyś wszystkie owady wydające odgłos buczenia. Wiosenne matki trzmiele są pod tym względem wyjątkowo charakterystyczne i z tego względu powszechnie zaczęto nazywać je bąkami. Bąk jest więc kulturowo i zwyczajowo zakorzenioną nazwą trzmiela, jednak z punktu widzenia systematyki owadów jest to określenie nieprawidłowe. Najogólniej mówiąc, w świecie owadów trzmiel to pszczoła, a bąk to mucha. Trzmiele łac. Bombus to rodzaj należący do nadrodziny pszczół Apoidea w rzędzie błonkówek Hymenoptera. Bąki łac. Tabanidae to rodzina należąca do rzędu muchówek Diptera. Te dwie grupy owadów wiele różni, od wyglądu po sposób życia. Muchówki mają jedną parę błoniastych skrzydeł, podczas gdy błonkówki – dwie. Przede wszystkim jednak dorosłe bąki odżywiają się krwią, a ich larwy mogą być drapieżne. Natomiast trzmiele na każdym etapie rozwoju, czyli zarówno jako larwy jak i dorosłe osobniki, to wybitni wegetarianie – odżywiają się wyłącznie pyłkiem i nektarem kwiatów.

Pszczoły najczęściej można spotkać w lasach

Pszczoły można BYŁO najczęściej spotkać w lasach. Ale to było wieki temu, kiedy obszar naszego kraju pokryty był w większości lasem, choć nie takim, jaki znamy dziś. Tamten las był bogaty w liczne gatunki drzew liściastych, krzewy i rośliny zielne. Olbrzymie, wiekowe i dziuplaste sosny doskonale nadawały się do zamieszkania przez liczne rodziny pszczele. Powszechne wykroty i wywroty stwarzały nisze do zamieszkania pszczołom samotnicom. Był to las naturalny i pierwotne miejsce życia pszczół. Wtedy też człowiek korzystał z obecności pszczoły miodnej i rabował jej miód i wosk. Z czasem nauczył się hodowli tego gatunku w obszarach leśnych i tak narodziło się bartnictwo. Bartnictwo ma na naszych ziemiach wielowiekową tradycję, która zakończyła się na przełomie XVIII i XIX wieku przeprowadzką pszczoły miodnej do zagród przydomowych i zapoczątkowaniem tym samym pszczelarstwa. Las po wiekach przemian przestał być głównym „domem” pszczoły, a stała się nim wieś. Obszary wiejskie, gdzie dominowały niewielkie powierzchnie pól uprawnych, liczne pastwiska, miedze i rowy, jednym słowem bogactwo pożytków i miejsc gniazdowania. Ale wieś także przestała być optymalną przestrzenią dla życia zapylaczy wraz z wprowadzeniem mechanizacji, nawozów mineralnych i chemicznych środków ochrony roślin. Były to początki tak zwanego rozwoju rolnictwa, czyli połowa XX wieku. Gdzie więc w dzisiejszych czasach pszczoły znajdują optymalną przestrzeń do życia?  Niestety nie ma obszarów gwarantujących przetrwanie owadów pszczołowatych. Atrakcyjne dla wielu gatunków pszczół okazują się obszary miejskie z licznymi terenami zielonymi w postaci parków, ogrodów, ogródków działkowych, cmentarzy, wałów rzecznych i torowisk kolejowych. W miastach też, w porównaniu do obszarów wiejskich, jest mniejsze zużycie pestycydów. W dzisiejszych czasach w każdym obszarze – leśnym, wiejskim czy miejskim – pszczoły próbują przetrwać przystosowując się do niespotykanego w dziejach tempa przemian. Spróbujmy więc i my dostosować się do ich potrzeb zostawiając jak najwięcej dzikiej przestrzeni.

Pszczelarstwo uratuje temat zapylania jeśli dzikie pszczoły wymrą

Jak się okazuje jest to dość powszechny mit, który wynika z ciągle niskiej świadomości społecznej na temat różnorodności pszczół i ich roli w procesie zapylania. Jeśli nie zgłębi się tematu to rzeczywiście można odnieść wrażenie, że pszczoła miodna jest uniwersalnym zapylaczem pod opieką i kontrolą człowieka, więc nie grozi nam kryzys zapylania. Oczywiście tak nie jest. Pszczoła miodna występuje w dużej liczebności od wiosny do jesieni, co sprawia, że jest najważniejszym zapylaczem pod względem gospodarczym. Ale nie jest zapylaczem wszechstronnym. Ponad to, poleganie tylko na jednym gatunku jest wysoce ryzykowne i niebezpieczne w swoim założeniu. Weźmy za przykład wczesnowiosenny, kwitnący sad jabłoni. Można oczywiście postawić ule i czekać na zapylanie kwiatów. Jednak jeśli pogoda okaże się kapryśna pszczoła miodna nie będzie chętna do lotów, gdyż może korzystać z ciepłego wnętrza ula, gdzie zawsze czekają zapasy pokarmu. Wtedy to świetnym zapylaczem okazuje się murarka ogrodowa, czyli wczesnowiosenna samotnicza pszczoła. W okresie kwitnienia sadów owad pojawia się w dużej liczebności i ma krótki czas, aby wydać na świat kolejne pokolenie. Zapyla więc bez względu na aurę okazując się niezawodna w tym zadaniu. Z kolei testy w uprawach szklarniowych pokazały, że jest to miejsce, w którym pszczoła miodna pracuje niechętnie skupiając się raczej na chęci opuszczenia szklanych pomieszczeń. W tym miejscu trzmiel okazał się lepszym zapylaczem, a kiedy powszechnie zaczęto uprawiać pomidory okazał się wręcz nieodzowny w zapylania kwiatów o tak specyficznej budowie. To tylko przykłady, że nawet pod względem gospodarczym pszczoła miodna ma pewne ograniczenia. A co z dzikimi kwiatami, roślinami nieuprawianymi, a przecież mające swą przyrodniczą rolę? Co z różnorodnością kształtów i kolorów roślin kwitnących? Pszczoły mają swoje „ulubione” kwiaty, a te wabią odpowiednie zapylacze. Tych związków w przyrodzie jest mnóstwo. Długość języczków pszczół wahająca się od 1 do 20 mm sprawia, że pasują one do kwiatów jak klucz do zamka. Pszczoła miodna mająca języczek ok. 7 mm może zapylić jedynie odpowiednio płytkie i otwarte kielichy kwiatów. Jak wyglądał by więc świat z kwiatami, które mogą przyciągnąć jedynie pszczołę miodną?

Mamy w kraju obszary chronione jak parki narodowe i rezerwaty, więc pszczoły mogą tam przetrwać.

Organizmy żywe mają dwa główne cele w życiu: rozmnożyć się i rozprzestrzenić. W zależności od tego jak bardzo są mobilne, w tym tempie mogą się rozprzestrzeniać. Nie trudno sobie wyobrazić, że zdolne do lotu oraz przystosowane do życia w różnorodnych środowiskach pszczoły mają wysokie tempo rozprzestrzenia się. Myśląc o obszarach chronionych jak o wyspach, które mają za zadanie ratować dziką przyrodę i zabezpieczać przed skutkami klęsk ekologicznych jest błędne i  szkodliwe. Wystarczy wyobrazić sobie, ze dla trzmiela, który jest zwierzęciem mobilnym i powszechnie występującym nie istnieją granice, za którymi może poczuć się bezpiecznie. Wręcz przeciwnie, izolacja i fragmentacja krajobrazu, czyli życie na „wyspie” prowadzi do chowu wsobnego, czyli spadku różnorodności genetycznej. Wtedy u pszczół, u których samce powstają z niezapłodnionych jaj w bardzo szybkim tempie dochodzi do spadku zdrowotności izolowanej populacji. Kluczowe w środowisku przyrodniczym są korytarze ekologiczne łączące poszczególne fragmenty krajobrazu. Parki narodowe, rezerwaty oraz wszelakie obszary chronione są po to, aby chronić i wskazywać szczególne walory przyrody. Ochrona ta musi mieć jednak szerszy wymiar i kontekst krajobrazowy, który łączy, a nie izoluje. Tylko wtedy pszczoły mogą przetrwać…

xnxx mom son hindi6.pro xvideos 3gp
nandana sen hot photos justindianporn.me parvathy hot
maa ko choda newindiantube.mobi porm 300
xxxnm kashtanka.mobi telugu homemade sex videos
malayalam sex vidos 6indianxxx.mobi pundai images
hd x vedio onlyindianporn.tv desixnx.net
xhamsterporn sikwap.mobi indian bf videos com
x veidos desixxxtube.org sikh kara
xxxpo indianpornmovies.info aunties no
malayalamsez hotmoza.tv dhankasari
doujinshi hypnosis hentai.name dickgirl on male comic
www.xvideos.com free download hotindianporn.mobi fux. com
father in law xvideo kompoz2.com vidya balan topless
xxx apartments justindianporn2.com sex vifeo
longines watches sobazo.com headboard